Czy możesz wyobrazić sobie modlenie się o śmierć przyjaciela? Wczoraj przyjaciel z Gazy powiedział mi, że dokładnie to robi. Nie dlatego, że jego przyjaciel jest nieuleczalnie chory, ale dlatego, że jest przetrzymywany w izraelskim więzieniu wojskowym i torturowany tak brutalnie, że śmierć wydaje się łaską. Jak większość ludzi, uważam, że trudno mówić o torturach seksualnych – to odrażający temat, od którego instynktownie odwracamy wzrok. Ale odwracanie wzroku jest częścią problemu. Milczenie na temat tego, co Palestyńczycy znoszą w tych więzieniach, chroni tylko sprawców. Dlatego przełamuję to milczenie.
Od dziesięcioleci palestyńscy więźniowie opisują tortury seksualne i nadużycia w izraelskich więzieniach wojskowych. Te relacje pochodzą od mężczyzn, kobiet i dzieci; z Gazy, Zachodniego Brzegu i Jerozolimy; oraz z każdego okresu izraelskiej polityki więziennej od 1967 roku. Gdy nadużycia mają miejsce krótko przed zwolnieniem, czasami zostały potwierdzone przez niezależnych lekarzy lub udokumentowane przez organizacje praw człowieka, takie jak B’Tselem, Amnesty International oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych. W sierpniu 2024 roku eksperci ONZ stwierdzili, że otrzymali potwierdzone raporty o powszechnych napaściach seksualnych i gwałtach na Palestyńczykach w izraelskim areszcie, nazywając to częścią systemowego wzorca.
Zachodnie media rzadko poświęcały tym raportom trwałą uwagę. W przeciwieństwie do tego, gdy izraelscy urzędnicy twierdzili, że 7 października 2023 roku Hamas dokonał masowych gwałtów – twierdzenia, które ONZ nie mogła niezależnie zbadać i dla których nie przedstawiono żadnych dowodów kryminalistycznych – relacje w zachodnich mediach były wszechobecne, z prominentnym miejscem na pierwszych stronach gazet i potępieniem ze strony głów państw.
Większość Palestyńczyków w izraelskich więzieniach wojskowych nie została skazana za żadne przestępstwo. Wielu nawet nie postawiono zarzutów. Są przetrzymywani w ramach zatrzymania administracyjnego, przepisu z czasów kolonialnych, który pozwala na uwięzienie bez procesu, bez wglądu w dowody, bez dostępu do prawników i bez kontaktu z rodziną. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża został pozbawiony dostępu do obiektów takich jak Sde Teiman, Megiddo i innych na długo przed październikiem 2023 roku, co eliminuje kluczowy kanał niezależnego monitoringu.
Nieliczne sprawy, które trafiają do sądu wojskowego, mają wskaźnik skazań przekraczający 99%. Wielu zatrzymanych ma mniej niż 18 lat; niektórzy to dzieci. Rzucenie kamieniem w kierunku żołnierza, pojazdu lub wieży obserwacyjnej – nawet jeśli nic nie trafi – może prowadzić do uwięzienia. W innych przypadkach, jak relacjonują byli więźniowie, „przestępstwo” jest tak arbitralne, jak to, że żołnierzowi „nie spodobała się twoja twarz”.
Zebrane przez B’Tselem, Amnesty International, ONZ, Lekarzy na rzecz Praw Człowieka–Izrael oraz Publiczny Komitet Przeciwko Torturom w Izraelu świadectwa ujawniają powtarzające się techniki:
Te ataki są częścią szerszego reżimu nieludzkiego traktowania: kajdanki, zasłanianie oczu, pozbawianie jedzenia i higieny oraz odmowa opieki medycznej.
W sierpniu 2025 roku przyjaciel z Gazy opisał rozmowę z więźniem niedawno zwolnionym w ramach wymiany. Gdy zapytał o innego przyjaciela, który nadal jest przetrzymywany, mężczyzna powiedział: „Módl się do Allaha, by zabrał jego duszę – módl się o jego śmierć.”
Wyjaśnił dlaczego. Więzień został rozebrany do naga. Żołnierz wyjął wkład z atramentem z długopisu, włożył pustą rurkę do jego penisa i uderzył w nią drewnianym młotkiem. Ta metoda powoduje niewyobrażalny ból, prawdopodobnie rozrywa cewkę moczową i niesie ryzyko poważnych wewnętrznych krwotoków oraz infekcji – ale pozostawia niewiele lub żadnych widocznych zewnętrznych obrażeń. To dokładnie rodzaj tortur zaprojektowany, by uniknąć późniejszego wykrycia przez obserwatorów praw człowieka lub lekarzy.
Ten sam świadek opisał, jak zmuszano go do oddawania moczu i kału w ubraniu przez dwa tygodnie bez możliwości zmiany – forma upokorzenia mająca na celu odebranie godności i nadziei.
Pod koniec lipca 2024 roku izraelski kanał telewizyjny Channel 12 wyemitował wyciekły materiał z monitoringu z więzienia wojskowego Sde Teiman. Nagranie pokazało żołnierzy IDF dokonujących zbiorowego gwałtu na związanym palestyńskim więźniu w obecności psa wojskowego. Ofiara doznała katastrofalnych obrażeń – pękniętego jelita, złamanych żeber i uszkodzenia płuc – i była hospitalizowana przez kilka dni. Krótko po powrocie do Sde Teiman zmarł w podejrzanych okolicznościach. Nie wszczęto żadnego śledztwa w sprawie jego śmierci.
Po wycieku aresztowano dziesięciu żołnierzy; pięciu postawiono w stan oskarżenia w lutym 2025 roku. Aresztowania wywołały protesty skrajnej prawicy, w tym w Knesecie. Poseł Likudu Hanoch Milwidsky bronił żołnierzy, mówiąc, że „jeśli jest Nukhba [elita Hamasu], wszystko jest dozwolone”. Protestujący szturmowali bazy Sde Teiman i Beit Lid, żądając uwolnienia żołnierzy, niektórzy wyraźnie domagali się „prawa do gwałtu” na palestyńskich więźniach.
Pod naciskiem politycznym podejrzani zostali zwolnieni w ciągu kilku tygodni. Główny oskarżony, Meir Ben-Shitrit, pojawiał się w izraelskich talk-show, przedstawiany przez przychylne media jako bohater, a nie sprawca. Łagodność okazana oskarżonym i ich publiczna gloryfikacja podkreśliły brak odpowiedzialności.
Seksualne tortury palestyńskich więźniów nie są aberracją – są częścią udokumentowanego, trwającego dziesięciolecia wzorca w izraelskiej detencji wojskowej. Odbywają się w systemie zaprojektowanym, by pozbawiać więźniów godności, odmawiać im środków prawnych i działać poza niezależnym nadzorem. Czerwony Krzyż od lat ma zakaz odwiedzania najgorszych obiektów. Zachodnie rządy, które twierdzą, że bronią praw człowieka, w dużej mierze ignorowały te zbrodnie, nawet gdy wzmacniają niepotwierdzone oskarżenia, gdy jest to politycznie wygodne.
Nagranie z Sde Teiman było rzadkim dowodem materialnym, potwierdzającym to, co ocalali mówili od pokoleń. Jego następstwa – protesty na rzecz „prawa do gwałtu”, parlamentarna obrona sprawców, śmierć ofiary bez śledztwa – pokazują społeczeństwo, w którym takie czyny są nie tylko tolerowane, ale w niektórych kręgach celebrowane.
Dla ocalałych blizny są trwałe, widoczne lub ukryte. Dla tych, którzy umierają, prawda często jest grzebana razem z nimi. A dla tych, którzy wciąż są uwięzieni, perspektywa sprawiedliwości pozostaje równie odległa, co uwaga świata.
B’Tselem - Witajcie w piekle: Izraelski system więzienny jako sieć obozów tortur (5 sierpnia 2024)
„Te świadectwa wskazują na spójną politykę nieludzkich warunków i nadużyć, w tym powtarzające się stosowanie przemocy seksualnej o różnym stopniu nasilenia.”
Amnesty International - Izrael musi zakończyć masowe zatrzymania bez kontaktu i tortury Palestyńczyków z Gazy (18 lipca 2024)
„Palestyńscy więźniowie byli poddawani torturom i innym formom złego traktowania, w tym przemocy seksualnej, wbrew absolutnemu zakazowi takich czynów w prawie międzynarodowym.”
ONZ OHCHR - Potwierdzone raporty o powszechnych nadużyciach, napaściach seksualnych i gwałtach w izraelskim areszcie (5 sierpnia 2024)
„Otrzymaliśmy wiarygodne relacje z wielu źródeł, opisujące przemoc seksualną wobec mężczyzn i kobiet w areszcie, co stanowi czyny tortur i zbrodnie wojenne.”
Lekarze na rzecz Praw Człowieka–Izrael - Tortury, głód i śmierci w areszcie (luty 2025)
„Wzorce nadużyć obejmują przemoc seksualną i odmowę opieki medycznej, przyczyniając się do możliwych do uniknięcia zgonów w zakładach detencyjnych.”