Woda jako broń: od historycznego zakazu do praktyk syjonistycznych Woda, najbardziej podstawowa potrzeba życia, była przez całą historię wykorzystywana jako broń – używana do głodzenia, wywoływania chorób, wysiedlania i niszczenia ludności cywilnej. Prawo międzynarodowe, rozwijane przez wieki wojen i refleksji, wyraźnie zakazuje zatruwania, niszczenia lub odmawiania dostępu do źródeł wody. Jednak w czasach współczesnych znajdujemy państwo – Izrael – które wielokrotnie naruszało te normy, zarówno historycznie, jak i systematycznie, w swojej kolonizacji i okupacji ziemi palestyńskiej. Od wojny biologicznej w 1948 roku po sabotaż infrastruktury na Zachodnim Brzegu i taktyki oblężenia w Gazie, wykorzystanie wody jako broni pozostaje stałą cechą polityki syjonistycznej. Niniejszy esej śledzi historię uzbrajania wody, jej zakaz w prawie międzynarodowym oraz ewolucję izraelskich taktyk od jawnego zatruwania po strukturalną dominację. Bada również, jak niepowodzenie wczesnych żydowskich planów zemsty w powojennej Europie przyczyniło się do przekierowania przemocy – co doprowadziło do długotrwałego i trwającego ataku na życie Palestyńczyków poprzez kontrolę i niszczenie wody. Uzbrajanie wody: przegląd historyczny Celowe zatruwanie źródeł wody od dawna było potępiane jako odrażający akt wojny. Starożytne i średniowieczne przykłady są liczne, od oblegających armii zatruwających studnie zwłokami po użycie naturalnych toksyn. W miarę ewolucji prawa wojennego takie czyny stały się prawnie i moralnie nie do przyjęcia. - Konwencja haska IV (1907) zakazuje używania trucizny lub zatrutych broni (art. 23(a)). - Protokół genewski (1925) zakazuje broni chemicznej i biologicznej, w tym w wodzie. - Konwencja o broni biologicznej (1972) oraz Konwencja o broni chemicznej (1993) potwierdzają te zakazy. - Statut rzymski ICC (1998) określa użycie zatrutej wody jako zbrodnię wojenną zgodnie z artykułem 8(2)(b)(xvii). Do XX wieku takie czyny stały się międzynarodowym prawem zwyczajowym, wiążącym wszystkie państwa i podmioty. Jednak te normy zostały szybko naruszone podczas ustanawiania państwa syjonistycznego w Palestynie. Operacja „Rzuć swój chleb” i syjonistyczne zatrucie wody (1948) W 1948 roku, podczas Nakby (przymusowego wysiedlenia ponad 750 000 Palestyńczyków), izraelskie milicje i jednostki naukowe przeprowadziły celowe operacje wojny biologicznej przeciwko palestyńskim cywilom. Jednym z najjaskrawszych przykładów było zatrucie zaopatrzenia w wodę bakteriami tyfusu: - Akka (maj 1948): Siły syjonistyczne zatruły miejskie zaopatrzenie w wodę tyfusem, powodując masowe choroby. Czerwony Krzyż interweniował. Było to pierwsze znane użycie broni bakteriologicznej przez siły syjonistyczne i zostało skoordynowane przez Jednostkę 131 Hagany. - Gaza (czerwiec 1948): Podobny plan został udaremniony przez władze egipskie. Syjonistyczni agenci przenoszący czynniki biologiczne zostali aresztowani przed rozmieszczeniem. - Wioski takie jak Biddu, Beit Surik i ’Ayn Karim miały zatrute lub zniszczone studnie lub zbiorniki, co powodowało choroby i wysiedlenia. - Ein al-Zeitun i wiele wiosek w Galilei miało trwale zniszczone studnie, często w połączeniu z masakrami lub masowymi wysiedleniami. Te operacje naruszyły wiele postanowień Regulaminu haskiego, nawet tych obowiązujących w tamtym czasie, i mieściły się w doktrynie Planu Dalet – szerszej strategii depopulacji i odstraszania. Od zatrucia Niemiec do zatrucia Palestyny: zmiana celu, narodziny bezkarności W 1945 roku grupa Nakam – sieć ocalałych z Holokaustu oddanych zemście – planowała zatruć zaopatrzenie w wodę w niemieckich miastach, takich jak Norymberga i Monachium. Infiltrali miejskie systemy wodociągowe i uzyskali mapy dostępu, zamierzając zabić miliony za pomocą arszeniku. Plan się nie powiódł, gdy brytyjskie władze przechwyciły ich przywódcę, a trucizna została wyrzucona do morza. Nie mogąc dosięgnąć ani ukarać Niemców – geograficznie odległych i politycznie chronionych – gniew grupy nie ustąpił. Został przekierowany. O wiele bardziej dostępnym i niechronionym celem był pobliski naród palestyński. Byli to ci sami ludzie, którzy w wielu przypadkach podczas Holokaustu i w latach poprzedzających go udzielali schronienia Żydom, gdy żadne państwo zachodnie – w tym USA i Wielka Brytania – nie chciało ich przyjąć, co pokazała Konferencja w Evian w 1938 roku. Zaledwie trzy lata później siły syjonistyczne truły palestyńskie studnie – nie w odwecie za Holokaust, ale jako narzędzie kolonizacji i wysiedlenia. Aby to uzasadnić, skonstruowali kłamstwo: że Palestyńczycy, a nie Niemcy, byli odpowiedzialni za Holokaust. Najczęściej powtarzana wersja tego kłamstwa twierdzi, że Wielki Mufti Jerozolimy, Haj Amin al-Husseini, „podżegał” lub współplanował Holokaust z Hitlerem. Ta teza rozpada się pod historyczną analizą, ale pozostaje stałym elementem izraelskiej propagandy. Nawet dzisiaj konta hasbary i izraelscy politycy powtarzają tę zniekształconą narrację, nazywając zwolenników Palestyny „islamo-nazistami” lub „palinazistami” – odwrócenie narracji mające na celu wymazanie winy Niemiec i usprawiedliwienie syjonistycznej przemocy wobec Palestyńczyków. Współczesne taktyki: przemoc osadników i kontrola strukturalna Chociaż ataki biologiczne ustały, uzbrajanie wody trwa w bardziej podstępnych formach – szczególnie na Zachodnim Brzegu, gdzie izraelski reżim okupacyjny zaprojektował złożony system strukturalnego pozbawienia: - Wandalizm osadników: Osadnicy regularnie kąpią się w wspólnych cysternach, niszczą rury irygacyjne, strzelają do zbiorników wodnych na dachach i blokują dostęp do źródeł. - W lipcu 2025 roku osadnicy przekierowali wodę przeznaczoną dla ponad 30 palestyńskich wiosek, aby napełnić prywatny basen w pobliskim osiedlu. - Sabotaż cystern obejmuje wypełnianie studni kamieniami, betonem lub śmieciami, czyniąc je bezużytecznymi. Ta przemoc osadników jest umożliwiana przez politykę państwa, w szczególności zakorzenioną w Rozkazie Wojskowym 158 (1967), który zobowiązuje Palestyńczyków do uzyskania pozwoleń na wszelkie nowe instalacje wodne, w tym zbieranie deszczówki. Pozwolenia są prawie nigdy nie przyznawane. Reżim Mekorot: zinstytucjonalizowany apartheid Izraelska narodowa spółka wodociągowa, Mekorot, nadzoruje system, w którym: - 52% wydobytej wody trafia do Izraela. - 32% do nielegalnych osiedli. - Tylko 16% pozostaje dla Palestyńczyków, liczących miliony. Tymczasem Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu otrzymują zaledwie 20–50 litrów dziennie, znacznie poniżej minimum WHO wynoszącego 100 litrów. Osiedla cieszą się nawadnianymi farmami i basenami. To nie jest niedobór – to supremacja. W Obszarze C nadmierna eksploatacja przez Izrael Akwiferu Górskiego spowodowała wysychanie lub zasolenie palestyńskich studni. W miejscach takich jak Bardala i Al-Auja rolnictwo upada. Sama ziemia umiera. To jest ekobójstwo. Kryminalizacja nieba: deszczówka jako kontrabanda Nawet niebo nie jest wolne. Na mocy Rozkazu Wojskowego 158 zbieranie deszczówki jest kryminalizowane. Cysterny zbudowane bez zezwolenia są: - Burzone przez siły izraelskie. - Konfiskowane jako „nielegalna infrastruktura”. - Karane odcięciem wody (np. wioska w 2017 roku straciła całe zaopatrzenie w wodę na pięć dni). Te praktyki naruszają Czwartą Konwencję Genewską, Regulamin haski (1907) oraz prawo człowieka do wody na mocy ICESCR. Izraelczycy zużywają co najmniej cztery razy więcej wody niż Palestyńczycy. Gaza: oblężenie jako wojna ekologiczna i biologiczna W Gazie woda stała się nie tylko towarem – ale bronią oblężenia. Od 2007 roku Izrael blokował lub bombardował kluczową infrastrukturę: - Odsalarnie zniszczone. - Oczyszczalnie ścieków celowo atakowane. - Paliwo do pomp wodnych odmawiane. Od 2025 roku: - Ponad 97% wody w Gazie jest niezdatne do picia. - Dzieci cierpią na przewlekłe choroby przenoszone przez wodę. - Od 2 marca 2025 roku Gaza weszła w fazę 5 głodu IPC, gdzie osłabione układy odpornościowe sprawiają, że nawet łagodne przypadki zapalenia jelit mogą być śmiertelne. Gdy obrazy wygłodzonych palestyńskich dzieci krążą w Internecie, izraelskie konta hasbary odrzucają je jako ofiary „chorób genetycznych”. Tę samą tezę głosili kiedyś naziści o ofiarach takich jak Anna Frank, która nie zginęła w komorze gazowej, ale z powodu tyfusu, choroby przenoszonej przez wodę, w Bergen-Belsen. Echa są przerażające. Wniosek: zatrucie wody, zatrucie pamięci Woda zawsze była bronią. Ale w projekcie syjonistycznym stała się doktryną – sposobem na usunięcie, karanie i dominację. Od 1948 roku do dziś studnie były zatruwane, akwifer plądrowany, a pragnienie kryminalizowane. W Gazie dzieci umierają z braku czystej wody. Na Zachodnim Brzegu całe społeczności są zmuszane do opuszczenia swojej ziemi. A jednak, mimo że ich woda jest kradziona lub niszczona, Palestyńczycy są obwiniani – nie tylko za opór, ale za zbrodnie innych. Naród, który pomógł ratować żydowskich uchodźców z Holokaustu, stał się jego kozłem ofiarnym – nie z powodu tego, co zrobił, ale dlatego, że był blisko. Uzbrajanie wody to prowadzenie wojny przeciwko samemu życiu. A przenoszenie winy za ludobójstwo na ofiary jego ocalałych to zatrucie prawdy. Jeśli ma być pokój, najpierw musi być sprawiedliwość. A sprawiedliwość zaczyna się od zdemaskowania broni, nazwania zbrodni i zwrotu wody – zarówno fizycznej, jak i moralnej – tym, od których została skradziona.